Na tropie przeznaczenia

Laboratorium

Przypadek to czy konieczność, że nasze życie toczy się tak, jak się toczy? Czy coś je determinuje, decyduje o tym, jak potoczą się nasze losy? Czy to coś jest w nas, czy mamy na to wpływ?

Heraklit z Efezu, jeden z jońskich filozofów przyrody, kosmolog i teolog, ten sam, który stwierdzeniem, że wszystko płynie i niepodobna dwa razy wejść do tej samej rzeki podkreślał zmienność świata, dostrzegał zarazem, że jest coś, co wyznacza bieg tej rzeki i tworzy nasz los. Jak twierdził ponad 26 wieków temu: „Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem”. Czy w świetle ustaleń współczesnej psychologii miał rację? Czym jest charakter i jak wyznacza nasze życie? A jeśli jest przeznaczeniem, czy możemy na nie wpływać?

Na ten temat odbyła się debata podczas tegorocznej Gali Nagrody Teofrasta, przyznawanej przez redakcję magazynu „Charaktery” za najlepszą książkę psychologiczną. Dyskutowali laureaci poprzednich edycji Nagrody – profesorowie: Maria Lewicka, Paweł Boski, Wiesław Łukaszewski, Piotr K. Oleś, Jan Strelau i Bogdan Wojciszke.

Maria Lewicka: – Powiem tak: charakter jest naszym przeznaczeniem, bo niezależnie od tego, jak się tworzy, to w pewnym momencie zaczyna kształtować obraz świata, który tworzymy i na który w dużym stopniu reagujemy. Nasze funkcjonowanie jest zbiorem samospełniających się przepowiedni. Przykładów można podać wiele. Przywołam jeden, anegdotyczny, z książki Luke’a Rhineharta Kościarz, która w latach 70. zrobiła furorę. Opowiada historię psychiatry w średnim wieku, który prowadzi stateczne życie z żoną i kilkorgiem dzieci. W którymś momencie jest nim tak znudzony, że postanawia coś zmienić. Bierze do ręki kostkę do gry i rzuca. Do każdego wyniku przypisany jest jakiś scenariusz. Od tej pory kostka wciąż mu towarzyszy, podpowiada, co robić. Na przykład wynik 4 mówi, by pójść do sąsiadki i zgwałcić ją. Kolejny rzut kostką nakazuje zabić zupełnie niewinną osobę. Można powiedzieć, że bohater stara się wyrwać ze swojego przeznaczenia, wynikającego z charakteru. Ale wszystkie scenariusze, które układa i przypisuje kostce, są tak naprawdę jego własnymi opowieściami, jakie podpowiada mu podświadomość. Bohater obmyśla w końcu terapię prowadzoną za pomocą kostki do gry, uczy w ten sposób neurotycznych pacjentów przezwyciężania sztywnych zachowań. W rzeczywistości dociera w ten sposób do ich motywacji i oczekiwań. Tak więc moja odpowiedź brzmi: tak, charakter jest naszym przeznaczeniem.

Bogdan Wojciszke: – A ja powiedziałbym tak: zwykle charakter bywa przeznaczeniem, chociaż być nim nie musi. Przeważnie jednak jest
– jeśli pod pojęciem charakteru rozumieć różnice indywidualne, cechy osobnicze. Na przykład Ian Geary w swoich badaniach podłużnych wielokrotnie, po dziesiątkach lat, wracał do tych samych mężczyzn, których badał jako nastolatków. Okazywało się wówczas, że ci, u których zaobserwowano współwystępowanie dwóch cech, mianowicie wysokiej inteligencji i wysokiej stabilności emocjonalnej, żyli zwykle znacząco dłużej. Takich dowodów jest coraz więcej: charakter człowieka rozumiany jako cechy osobnicze jest jego przeznaczeniem, i to dosłownie.
Ale z drugiej strony człowiek jest planistą swojego życia. I to, co robi, tylko w niewielkiej części wynika z jego charakteru. Przywołałbym dziedzinę bliskich związków. Jedną z najdziwniejszych rzeczy, jaką wykryłem przed laty, jest brak ustaleń empirycznych o tym, co decyduje o udanym związku. Na przykład dowodów, że ważne jest dopasowanie partnerów: że gdy dominujący mężczyzna zwiąże się z uległą kobietą to sukces związku gwarantowany. Każde badanie na ten temat pokazuje wprawdzie, że jakaś konstelacja cech z siłą większą niż przypadek pozwala przewidzieć satysfakcję ze związku lub czas jego trwania, ale już w kolejnym badaniu ujawnia się zupełnie inna konstelacja…
Od siedemdziesięciu lat prowadzi się takie badania i okazuje się, że nie ma tu żadnych stabilnych prawidłowości. Co nie znaczy, że w ogóle ich nie ma. Na przykład w dziedzinie zainteresowań zawodowych psychologowie są w stanie niemal ze stuprocentową pewnością dobrać każdemu zawód, który będzie do niego pasował i uszczęśliwi go. W przypadku związków okazuje się to trudniejsze, choć to jedna z kluczowych spraw w naszym życiu. Jest jednak coś, co pozwala przewidzieć, czy para przetrwa i będzie się miała dobrze, czy nie. Mianowicie trzeba przyjrzeć się temu, co partnerzy robią, kiedy są ze sobą. W jaki sposób się kłócą, jak rozwiązują problemy. Wystarczy 15 minut obserwacji, by przewidzieć, czy związek będzie szczęśliwy, czy się rozpadnie. Zatem to nie charakter decyduje o trwaniu bliskich związków, lecz to, co robimy. A skoro charakter tylko troszkę decyduje o tym, co robimy, t...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI