Sen, brat życia

Na temat Zdrowie i choroby

Co sekundę wymienia się w nas 20 milionów komórek. W ciągu doby odnawia się półtora kilograma naszego ciała. Sen to najlepsza klinika odnowy biologicznej. Bezpłatna. Dlaczego z niej nie korzystamy?

Dorota Krzemionka: Edmund Husserl przed ponad stu laty pisał, że „największym niebezpieczeństwem dla Europy jest zmęczenie”. Czy mamy do czynienia z epidemią zmęczenia?
Aleksander Perski:
– Podobno zaczyna się taka tendencja. Po epidemii stresu w zachodnim świecie następną cywilizacyjną chorobą będzie zmęczenie.

Dlaczego?
– Bo żyjemy niezgodnie z biologią i naturą naszego ciała. Szwedzi już przerobili tę lekcję, nauczyli się wyjeżdżać, odpoczywać. Ale moi znajomi z Polski mówią, że są bardzo zmęczeni, pracują zazwyczaj na dwa etaty i więcej, nie mają czasu dla siebie.

Jak pisze Thomas C. Rosenthal wraz ze współpracownikami z University at Buffalo, co piąty pacjent lekarza rodzinnego przyznaje, że czuje się zmęczony. Co trzeci nastolatek! Czy to nie paradoks, że cywilizacja i jej technologie, które miały uczynić nasze życie wygodnym i zaoszczędzić nam wysiłku, wpędzają nas w zmęczenie?
– Konsumpcja męczy. Musimy się bardzo wysilać, żeby mieć dostęp do tych wszystkich rzeczy, które się pojawiają, ciągle nowe. I nigdy nam dość, nigdy nie jesteśmy syci, bo jak pisze Zygmunt Bauman, oczekujemy nowej dawki przyjemności z kolejnej konsumowanej rzeczy czy usługi. Nie potrafimy się wycofać, bo wierzymy, że jej zdobycie da nam szczęście. A jeśli nie nam, to naszym dzieciom. Ciągle jesteśmy aktywni. I więcej czasu spędzamy nie w świecie rzeczywistym, lecz w tym stworzonym przez cywilizację – oglądamy filmy, seriale, słuchamy muzyki, cały czas jesteśmy gdzie indziej, niż jesteśmy! A to wszystko wymaga czasu, nic dziwnego, że nie starcza nam go na sen i odpoczynek.

Zmęczenie towarzyszyło człowiekowi od zawsze, ale współczesne zmęczenie jest inne...
– Dawniej człowiek doświadczał głównie zmęczenia fizycznego. Wystarczyło, że się wyspał, odpoczął i wracał do formy. Współczesne zmęczenie często bywa chroniczne – nie można się z niego „wyspać”.

Ale można, jak pisze Miriam Meckel, specjalistka od politycznego PR, uznać je za atrybut kariery zawodowej. Ludzie sukcesu są wypaleni...
– Przy takim podejściu można być nawet dumnym ze zmęczenia, bo to znak, że się tak dużo pracowało.

Co się dzieje w zmęczonym mózgu?
– Działa on przy pomocy energetycznego systemu ATP, czyli adenozyno-5’-trifosforanu. To organiczny związek chemiczny, który jest nośnikiem energii chemicznej używanej w metabolizmie komórki. Powstaje w procesie oddychania komórkowego. Zgromadzona w nim energia służy do przeprowadzania różnych procesów, jak biosynteza, ruch i podział komórki. Organizm czerpie z niego energię do życia. Związek ten nie jest magazynowany, tylko tworzy się na bieżąco. Gdy poziom ATP poważnie spada, nie możemy się utrzymać w stanie czuwania.


Zasypiamy nawet za kierownicą...
– Dokładnie. To się dzieje automatycznie: mózg od[-]czytuje poziom ATP w różnych miejscach i jeśli jest go za mało, wprowadza senność, aby odnowić jego poziom. Taka jest ogólna zasada odtwarzania energii w układzie nerwowym.

Ale zmęczenie jest czymś więcej niż zwykłą sennością?
– Senność służy odtwarzaniu ATP – jeśli go odtworzymy, przestajemy być senni. Po krótkiej drzemce czujemy się lepiej. Natomiast gdy jesteśmy zmęczeni, sen nie daje odpoczynku. Po drzemce nadal czujemy się wykończeni, brak nam energii. Kiedy jesteśmy senni, zrobienie czegoś rozbudza nas i senność mija. A zmęczenie przeciwnie – nasila się w wyniku działania, najdrobniejszy wysiłek potęguje je. To sygnał, że naruszyliśmy nasze zasoby energii i mamy problem z ich odnową.

Czyli zapala się kontrolka paliwa, nie można tego ignorować...
– Można, ale na krótko. Najmniejszy wysiłek prowadzi wtedy do zmęczenia, bo jedziemy na rezerwie energetycznej i wcześniej czy później staniemy.
Mężczyźni często lepiej dbają o swój samochód niż o własne zdrowie. Ulegamy iluzji nieśmiertelności. Choć wydaje nam się, że jesteśmy w stanie wszystko kontrolować, łącznie z poziomem zmęczenia i potrzebą snu, to czując się wyczerpani, przekonujemy się, że prócz intelektu jesteśmy organizmem, który ma swoje potrzeby. I bez dopływu energii długo nie pociągnie. Różne mogą być powody, że nasz system odnawiania energii nie działa – wśród nich zaburzenia układu krążenia i oddechowego, zaburzenia wydzielania wewnętrznego, hormonalnego, infekcje, stany zapalne, zażywane leki, a także czynniki psychologiczne, takie jak depresja, lęk i stres. Ale moim zdaniem sam stres nie jest groźny, natomiast stres, który zaburza sen, prowadzi do chronicznego zmęczenia.

Dlaczego sen jest tak ważny?
– Bo w tym czasie odbudowuje się energia, którą zużyliśmy w ciągu dnia. Głównie mózg ją zużywa i za...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI