Dlaczego demokracja łączy sięz konfliktami? Czym jest psychologia polityczna, dlaczego ludzie zostają politykami, co to jest paranoja polityczna?
Dlaczego demokracja łączy sięz konfliktami? Czym jest psychologia polityczna, dlaczego ludzie zostają politykami, co to jest paranoja polityczna?
Każdej nauce towarzyszą mity, przesądy, przekonania. Psychologia pod tym względem bije rekordy. Dziś rozprawiamy się z przesądami na temat związków genów i osobowości.
Badacze zawsze zdawali sobie sprawę z tego, że ludzie mają różną podatność hipnotyczną, ale dopiero niedawno zaczęto poszukiwać odpowiedzi na pytanie o przyczynę tego stanu rzeczy.
W życiu intymnym wiele jest magii i przesądów. Rozwiewamy niektóre mity związane z seksem i erotyką.
Aby skutecznie kogoś naśladować, nie wystarczy tylko poznać jego metody działania i przekonania. Trzeba też wiedzieć, co w sobie zmienić, aby nie doszło do konfliktu pomiędzy zachowaniami, które chcemy przyswoić, a naszym starym modelem świata.
Częściej spotykam się z nietolerancją w Polsce niż w społecznościach muzułmańskich. Jeśli ludzie, do których przychodzisz, mają poczucie, że chcesz im pomóc, a nie pouczać, przyjmą cię z otwartymi rękoma - uważa Krzysztof Stanowski.
Po przekroczeniu pewnych etapów pojawia się poczucie, że czasu coraz mniej. Doba nadal ma tyle samo godzin, ale psychologicznie płynie szybciej.
Wspomnienia nasze są zadziwiające. W naszej przeszłości zaszło wiele zdarzeń, których już nie możemy zmienić. Gdybyśmy mogli je zmienić, wpadlibyśmy - jak twierdzą autorzy powieści fantastycznonaukowych - w pętlę czasową.
Ojciec Ignacy zdawał sobie doskonale sprawę, iż brak świadomości siebie jest jedną z zasadniczych przyczyn osobistego nieładu, zagubienia wewnętrznego, konfliktów wewnętrznych oraz krzywd wyrządzanych bliźnim.
Opowiadając o ukochanych zwierzętach ludzie tak naprawdę mówią o sobie – uważa ANNA BRZEZIŃSKA.
Altruiści, narażając swe życie, zostawią po sobie mniej potomstwa. Powinni więc wyginąć. A jednak przetrwali. Dlaczego? - odpowiada JERZY OSIŃSKI.
Co ważnego zdarzyło się 100, 50 i 25 lat temu – przypomina JERZY SIUTA.